Nakurwiamy w erpegi

W sumie forum niby dotyczy ERPEGÓW ale nie mogłem się powstrzymać od przytoczenia kilku akapitów o jednej, bardzo nowatorskiej grze dark fantasy. Myślę że wam też gra przypadnie do gustu.

"Gra dobiegła końca – ostatni smok został zgładzony, ostatni loch splądrowany, a księżniczka odnalazła się szczęśliwie w ostatnim zamku. Czy zastanawialiście się, jak dalej potoczyłyby się losy waszego bohatera? Do końca swoich dni opływałby w dostatki i opowiadał historie napotkanym w karczmie nieznajomym czy prześladowałyby go widma poległych kompanów, a nabyte w podziemiach fobie zatrułyby życie? (…) Ten osadzony w realiach low fantasy turowy roguelike stara się zobrazować szkody, jakie poszukiwanie przygód wyrządza psychice bohaterów. Podczas wędrówki nasza drużyna wyrobi sobie, więc szereg zależnych od przeżyć fobii, nawyków i innych znaczących dla rozgrywki dziwactw. Ten świeży koncept razem z mroczną, komiksową oprawą graficzną i klimatyczną ścieżką dźwiękową zapewniły grze sukces.

Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę – czteroosobową – wybierając z pośród 12 klas. Gra odchodzi od kanonicznych klas bohaterów stawiając na bardziej życiowe, niedoskonałe postacie, takie jak m.in.: Trędowaty, Epidemiolog, Błazen czy Zbrojny. Bohaterowie nie są tu jednak tylko zbiorem statystyk modyfikowanych przez wyposażenie. Będą bardziej ludzcy, doświadczeni przez los i obdarzeni własnym postrzeganiem świata. Nierzadko odmówią wykonania poleceń, pojawią się również konflikty – rozbójnik nie polubi eksperymentalnych terapii epidemiologa, a pogańskie praktyki czcicielki Słońca spotkają się z dezaprobatą westalki i paladyna. Kluczem do zwycięstwa będzie pokonanie słabości postaci i stworzenie mocnej ekipy przez umiejętny dobór klas.

Podczas podróży przez lochy zmianom ulegnie stan psychiczny bohaterów. Rozmaite koszmary, których staną się świadkami, podniosą ich poziom stresu, gdy zaś osiągnie on wartość krytyczną, rozwinie się nowa przypadłość. Może to być chciwość prowadząca do konfliktów w grupie, tchórzliwość nakazująca odejść pod osłoną nocy albo strach przed określonymi przeciwnikami. Lista jest oczywiście dłuższa i obejmuje paranoję, sadyzm, irracjonalne zachowania, obelżywość, samolubność, utratę pewności siebie, atakowanie sprzymierzeńców, a nawet ciągłe narzekanie. Zmiany mogą być też pozytywne – otrzymanie solidnych wcirów od konkretnego niemilca zwiększa szanse na zadanie w przyszłości ciosów krytycznych jego pobratymcom.

Według zapowiedzi twórców rozgrywka będzie nie tylko niekonwencjonalna, ale i nieprzebaczająca. Losowo generowane podziemia i niemożliwość wskrzeszenia poległych nadadzą wagę każdej decyzji. Istotna okaże się również formacja, jaką przyjmie drużyna w wąskich korytarzach – postawiony z przodu paladyn spełni funkcję tanka, przyjmując najmocniejsze ciosy, a hiena cmentarna wykryje i rozbroi pułapki. Niektóre ataki wręcz da się wyprowadzić tylko z przednich pozycji, a dystansowe z tylnych.

Największa siła gry tkwić ma w przytłaczającej atmosferze niepokoju, jaka powstanie wskutek niemożliwości cofnięcia wyborów. Każdy stawiany krok może doprowadzić do zguby i utraty ulubionych jednostek, a naszymi wrogami staną się nie tylko czyhające na śmiałków potwory, głód i ciemność, ale też to, co czai się w tytułowym najmroczniejszym lochu- zakamarkach ludzkiej psychiki."

Dołączam link do galerii, bo już sama grafika jest mocną stroną tej gry: http://www.darkestdungeon.com/media/